Dostałam zlecenie na wykonanie kolorowych misiów, więc ostatnio nie wyszywałam, lecz z szydełkiem się zaprzyjaźniałam ;)
Pierwsze trzy misie na spacer się wybrały...
Pod skałą kolejne cztery misiaczki spotkały...
Kawałek dalej... na łące, następne misie dojrzały.
Wszystkie razem w półkolu się ustawiły...
i w dalszą drogę wyruszyły...
Na drzewo się wdrapały i choć trochę się bały...
z drewnianej ślizgawki zjechały.
Na samym dole, na swej drodze, angielskiego gwardzistę spotkały:)
Pod Jego opieką wszystkie miśki razem, do szkoły językowej Miss Magdy powędrowały klik , by Jej uczniowie w obcych językach, szybciej kolory przyswajali :)))
*****
Miśki wykonałam z 11 kolorów włóczki Aksamitek. Gwardzista zrobiony jest z trzech kolorów kordonka...czapa z aksamitka. Wypełnienie to kulka silikonowa. Wzór wymyślony na podstawie zdjęcia znalezionego w sieci ,czyli moja improwizacja. Wielkość gwardzisty jak i misiaczków to około 15cm ...chyba że któryś ugiął nóżki ;)
Poplątana
Śliczne kolorowe misiaczki. Z takimi pomocami naukowymi nauka nazw kolorów z pewnością pójdzie lekko, łatwo i przyjemnie. Gwardzista też wspaniały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję! Myślę że gwardzista dopilnuje by miśki wypełniły przydzielone zadanie ;)
UsuńŚliczne miśki i w fajny sposób je nam przedstawiłaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Po zrobieniu fotek łobuziakom, historia ich przygody sama się ułożyła w całość :)
UsuńCudna kolorowa gromadka! Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję i ślę pozdrowienia:)
Usuńgromadka śliczna i dzieciaki szybko zapamiętają kolory
OdpowiedzUsuńNa pewno miski im w tym pomogą :) Dziękuję i ślę pozdrowienia.
UsuńSłodka gromadka-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :)
UsuńŚliczna gromadka :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję za miłe słowa:)
UsuńCała gromadka jest fantastyczna, Brawo!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Miło mi :)
UsuńCudowności!!!! Przepieknie się prezentuje cała gromadka :) Jestem pełna podziwu nad wytrwałością przy produkowaniu tylu misiów!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Robiłam tę gromadkę z troską, werwą i zaangażowaniem.. i to była dla mnie bardzo przyjemna praca:) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńNo, cudne te miśki! A gwardzista - wow! Świetny pomysł na pomoce naukowe.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie! Gdzieś w sieci rzucił mi się w oczy Francuz robiony szydełkiem.. i coś mi mówi, że na urlopie sobie takiego zrobię... Jeśli tylko uda mi się wymyślić jak zrobić mikroskopijny beret ;) Przesyłam uściski!
Usuńprzesłodkie te miśki....super
OdpowiedzUsuńAleż cudowna armia misiaczków!!!
OdpowiedzUsuńCudowna armia miśków!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Też mi się podoba jak wszystkie razem się prezentują ;) Pozdrawiam.
UsuńPrzepiękne.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie ręcznie robione zabawki dla dzieci, córka ma kilka takich misiów w pokoju - kupowałam je w lokalnych pracowniach, których o dziwo mam kilka w swoim niewielkim mieście. Kosztowały o wiele więcej niż zabawki ze sklepu (co mnie zupełnie nie dziwi biorąc pod uwagę to ile pracy trzeba włożyć w ich wykonanie).
W ostatnim czasie sama próbowałam nawet robić :)
Takie zabawki są najcenniejsze. Robione z sercem i co też ważne niepowtarzalne:) Fajnie ze masz dostęp do takich pracowni, w mojej okolicy jest jedna malutka pasmanteria gdzie nie zaszaleje z zakupami ;) Dziękuję za miłe słowa i ślę pozdrowienia.
UsuńUuuu, piękna miskowa parada! zachwyt!:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło! Pozdrawiam:)
UsuńAle wesoła kolorowa gwardia miśków!!! I jak idealnie udało Ci się dobrać kokardki pod ich kolor! Miśki urocze, ale zszywania ich nie zazdroszczę. To jest chyba najgorsza czynność dla mnie przy wykonywaniu maskotek (no może na równi z wyprofilowaniem pyszczka by był równy, oczka równo itp.).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Przy zszywaniu pomagam sobie szpilkami przypinając wszystko tak jak ma być.. Gdzieś czytałam że fajnie jest zrobić elementy a potem poświęcić dzień na zszywanie.To nie dla mnie, każdego misia muszę dopieścic i nadać mu charakter ;) Dziękuję za miłe słowa i ślę pozdrowienia.
UsuńNádherná sada medvedíkov, aj štvorlístok je krásny, nádhera.
OdpowiedzUsuń