wtorek, 25 listopada 2014

Omotka dla córeczki.





Zrobiłam sobie przerwę w zalesianiu wioski i skończyłam omotkę dla córeczki.
Moja panienka zupełnie nie miała czasu na pozowanie,
a skoro dzisiaj jest "Światowy Dzień Pluszowego Misia",
to właśnie on został wyróżniony wśród bandy pluszaków czyniąc honory modela.




Zużyłam 4 moki po 50g mięciutkiej włóczki,
robiąc siatkę złożoną z oczek łańcuszka i podwójnych słupków.
Specjalnie nie skupiałam się nad jakimś wymyślnym wzorem,
bo i tak by go nie było widać.
Wyszło idealnie...luźniutko mięciutko... misiowato;)





Córeczka nie miała czasu na jakieś tam pozowanie do zdjęć
i zajęła się znacznie ważniejszymi sprawami,
a uparta mamuśka i tak postanowiła jej pstryknąć fotkę z ukrycia...





i oczywiście została przyłapana...





wniosek : paparazzi ze mnie żaden;)))

Uściski!

sobota, 22 listopada 2014

Tusal 2014r - odsłona 12...i postępy w zalesianiu;)


To już przedostatnia odsłona naszego Tusal-owego słoiczka,
a tym samym nasza roczna zabawa zbliża się ku końcowi.




Różnie było z dokarmianiem mojego słoika.
Najpierw nie mogłam się przyzwyczaić by końcówki niteczek lądowały właśnie w nim,
a nie gdzie popadnie, teraz słoik jest częścią mojego przybornika hafciarskiego.
Zawartości nie ubijam....chyba oszczędnie wyszywam...albo stanowczo zbyt mało, 
ale myślę że do końca zabawy napełnię słój po samą nakrętkę;))





Wioska na pewno się do tego przyczyni. 
Mam ją już prawie zalesioną, pojawiły się też ośnieżone szczyty gór...




...sypło trochę śniegu a ja zbieram się, by zrobić sobie kilka nocnych maratonów....  
Muszę kościół wybudować!;) 




Natomiast u mnie za oknem... zimno, mokro, szaro-buro...nie lubię takiej pogody, 
funkcjonuje na 50% mojej mocy i najchętniej bym tylko spała...
..a jeszcze kilka dni temu tak pięknie świeciło jesienne słoneczko;)



*******


niedziela, 16 listopada 2014

Zakupki, odebrana nagroda i choinka posadzona...





....a w tym czasie jeszcze remont mieszkania. Wszystko na raz;)
Wpierw zakupki w Hobby Studio :




Aida 14ct, bo najwyższy czas na Sal-owe kwadraciki, 
len  bo syn czeka na Neocrafta....rośnie chłopak i zmieniamy wystrój. 
Na Aidzie opalizującej powstanie obrazek dla znajomej mamuśki...
nie wyszywałam jeszcze na niej i jestem ciekawa, czy będzie wyglądać tak jak sobie to wymyśliłam.
Zamówiłam sobie też szydełko i od razu musiałam wypróbować nowy sprzęt...
powstanie omotka dla córeczki...na razie mam kawałek mięciutkiego trawniczka;)




Zrealizowałam mój  kupon rabatowy, który wygrałam w wyzwaniu Szuflady - Sport klik
Oto co zamówiła sobie w sklepie Eko Deco :



 
Mimo że sa to przedmioty do decoupage, mam już zupełnie inne plany co do tych drewienek. Zrealizuje je w nowym roku... bo teraz drzewa sadze;)
Mam marne szansę by skończyć tę wioskę do tegorocznych Świąt,
ale z drugiej strony... może a nóż widelec się uda....więc zakasam rękawy i zmykam zalesiać!



*********