Furry Friends

Zgodnie z moimi założeniami, udało mi się skończyć obrazek do końca roku, 
z czego jestem bardzo bardzo zadowolona ;)))

Oczywiście to nie jest jeszcze ostatnia odsłona tego haftu.
Muszę zastanowić się nad oprawą do moich "Futrzastych przyjaciół". 
Póki co, trwają debaty który kawałek ściany ozdobią.
Jako, że nie pokazywałam zbyt wielu etapów powstawania haftu,
więc teraz małe podsumowanie:

A teraz szczypta magi i zbliżenia na haft już z back stitchami :

Zaczęłam haft 7 grudnia i bardzo trudno mi określić, ile czasu zajęło mi jego wykonanie.
W tym samym czasie haftowałam "Domek" i "Zimę", 
a były wieczory, że nawet igły w rękach nie miałam.
Tym bardziej mnie cieszy fakt, że obrazek zdołałam ukończyć;))

Furry Friends - Dimensions - The Gold Collection

Tkanina Aida 18ct

Nici Dimensions - 17 kolorów podstawowych + 4 kolory łączone

Wielkość gotowego haftu 20,3cm x10,2cm

 Pozdrawiam Was serdecznie, a w nadchodzącym Nowym Roku życzę tradycyjnie :

Szczęścia, zdrowia, radości,

wielkiego wora miłości i pomyślności !

By uśmiech co dzień, gościł na Waszej twarzy !

Byście miały wszystko, o czym tylko dusza zamarzy !

Aby każdy dzień przynosił Wam  wiele miłych chwil,

a także dodawał mnóstwo sił,

na realizowanie Waszych twórczych pasji ;))

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!

Poplątana

................

 "Furry Friends" już w oprawie;))

 

Ptaszor

W tym roku postanowiłam ,że zrobię sobie zawieszkę z czerwonym ptakiem. 
Jak postanowiłam tak zrobiłam, a pracę zgłosiłam do Siłowni Twórczej w Turkusowym Hamaku 

Niestety mój Kardynałek nie urzekł glosujących tak jak mnie.

Wyszywałam na niebieskiej Aidzie 16ct. Użyłam 16 kolorów nici + srebrna nitka. 
To dużo, jak na haft wielkości 13cm x10cm. W ogóle to sobie pomyślałam, 
że to będzie bardzo ekspresowy hafcik, ale jego wyszycie trochę mi zajęło.

By rozjaśnić tło wokół ptaka, zapełniłam je pół krzyżykami 1 nitką białej muliny.
Do serpentynek dodałam srebrną nitkę, która w rzeczywistości ślicznie się mieni. 
Haft wykończyłam białą taśmą i dorzuciłam kryształki.

Fantastycznie prezentuję się mój Ptaszor i jestem szczęśliwa,
że w końcu go mam, bo przymierzałam się do jego wyszycia kolejne dwa lata;))

................

Dziś prawie ubrałam z dziećmi choinkę. 

Prawie, bo ciągle dokładamy papierowe ozdoby.  

Dojdą jeszcze pierniczki i cukiereczki ale to już w Wigilie, bo gdybym dziś je powiesiła, 

to pewnie by nie dotrwały do Świąt;))))

Skoro choinka ubrana...

Chciałam Wam wszystkim złożyć najserdeczniejsze życzenia,

z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia..

spełnienia marzeń..

dużo dużo zdrowia...

rodzinnej atmosfery...

prezentów znakomitych...

trochę mrozu i choć ciut śniegu...

i niech ta magiczna noc przy wigilijnym stole przyniesie Wam radość i spokój !

 Wesołych Świąt!

Poplątana

Zima jest fajna...

Szczególnie gdy pada śnieg.

Niestety u mnie nadal jest jego brak.

Za dwa dni początek astronomicznej zimy, więc pomyślałam, że może tak przypomnę Pani Zimie, 

że czas  już zabielić świat...... no chociaż na czas Świąt ;)))

Wyszyłam ostatnią część moich 4 pór roku.

Materiał Aida 14ct. Wyszywałam resztkami nici, które mi często pozostają z większych haftów. 

Tak jak i z poprzednimi haftami, z tego też zrobiłam zawieszkę.

Czas na prezentacje wszystkich pór roku. 

Swoją drogą, bardzo fajnie tak sobie poprzypominać jak pięknie było;))

Wiosna...

 Lato...

Jesień....

Zima.

W następnym roku znów zrobię pory roku..... będą z kolekcji MaGGi Co'S ViLLaGe......

oczywiście jeśli tylko czas mi na to pozwoli ;))

..................

Na koniec prezentuje moją oprawioną pannę;))

Stanęła na komodzie obok mega bombki, którą dostałam w prezencie od syna.
Choineczkę ozdobiłam dodatkowo jeszcze białą taśmą.
Choć myślałam początkowo o ciemnej ramie, w końcu postawiłam na srebrną. 
Myślę, że fajnie ona podkreśla srebrne elementy w hafcie;))

 

Pozdrawiam serdecznie!

Domek

Uwielbiam wszelkiego rodzaju domki.
Robiąc porządki znalazłam nieskończony hafcik z świątecznym domkiem,
który zaczęłam w tamtym roku.
Oczywiście musiałam go skończyć;)) 

Aida 18ct biała. Kolory wedle mojego gustu, czyli nic się nie zgadza z podanymi nr. nici ;))

Sznur lampeczek wyszyłam złotą nicią Kreinik.
Wieniec i choineczki ustroiłam koralikami...


  i zrobiłam zawieszkę;))

Powoli zaczynam stroić domek na święta.
Oczywiście dzieciaczki bardzo pomagają.
Tak oto, prezentuje się na komodzie w kuchnio- jadalni, mój świąteczny domek;)

Teraz, to już na pewno mam wszystkie mniejsze hafty skończone.
Na tamborku nadal goszczą -"Furry Friends"

Obrazek będzie malutki  20,3 cm x10,2cm.
Aida 18ct kolor biały. 17 kolorów + 4 kolory łączone, nici dimensions. 
Mam już połowę i chciałabym skończyć obrazek do końca roku,
i wrócić do moich "Rejoice"

Zobaczymy jak to będzie,bo szkoda mi strasznie tych leżących w szafie nóg ;)
Teraz podziwiam moją nową zawieszkę i próbuje wyrwać trochę czasu, na futrzanych przyjaciół...

Miłego weekendu!

Wynik Świątecznego Candy

Na początku chciałam serdecznie podziękować,za tak liczny udział w moim pierwszym  Candy. 
Do zabawy zgłosiło się 46 osób ( 2 osóbki wpisały się podwójnie) 
Bardzo mnie to cieszy !!!
A więc...wypisałam chętne osóbki :

 pocięłam losy...

złożyłam...

 w jednej z nagród losy umieściłam...

i chochliki do pomocy zaprosiłam;)))
Wpierw mieszanko...

i losowanie w pełnym skupieniu....

Pierwszą wylosowaną osóbką, która otrzymuje obrazek z choineczką jest ...

Woreczek zostaje własnością...

I ostatnie losowanie, trzeciej nagrody...

 przyczajony reniferek zagości na Święta u...

 

Serdecznie gratuluje i proszę o przesłanie drogą mailową adresów wylosowanych osób:

 Mój mały art świat , W wolnym czasie... , Haft po godzinach .

Jeszcze raz Wam dziękuje za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie! 

Poplątana

Sowy

Przyleciały do mnie w ta wichurę straszną i ukryły się w zaroślach...

Przyfrunęły z bloga Xmci - Pleasure,Little Treasure ,
która w prezencie udostępniła wzorki, a ja chętnie z nich skorzystałam;))

 

Pod pasowały mi strasznie, bo akurat wzorków sówek poszukiwałam.
Wyszywałam na Aidzie 18ct białej.
Kolory według uznania a wykończenie tradycyjne.
Myślę, że w tym roku to już ostatnie zawieszki.

 
Sówki nie zostaną u mnie zbyt długo.
Pojutrze wyruszają na Święta do rodzinki, na drugi koniec Polski.
Długa droga przed nimi ;))

........

Wykończyłam już wszystkie zaczęte hafty.

Zostały mi  "Rejoice" , do których po tak długiej przerwie wrócę z wielką przyjemnością.

Trzy prace rozpoczęte to mój limit.
Staram się nie zaczynać więcej, bo pewnie bym ich nie skończyła.

Znowu tak tylko jedną pracę mieć na tamborku.... a tyle mikołajkowych zestawów leży.....
więc zaczęłam;))

Tak jak sugerowałyście w komentarzach, na tamborku:

Dimensions - "Furry Friends" pierwsze xxx.

 

Miłej niedzieli !