Dziś szybciutko się z Wami witam. Poproszono mnie o wykonanie małego, zielonego bohatera, znanej sagi filmowej.
Zamawiająca ma w domu dwóch fanów Gwiezdnych Wojen, więc i Yoda powstał podwójnie.
Tak wygląda w oryginale Yoda, który posłużył mi za schemat:
zdjęcie z sieci |
Tutaj fotki w trakcie tworzenia pierwszego mistrza....
Najwięcej pracy i kombinowania miałam przy robieniu szatki... oj te mini rękawki dały mi popalić... teraz to już chyba bez strachu, będę mogła próbować, sama sobie zrobić jakiś kardigan... w końcu już wrabiałam rękawy... które są odpowiedniej długości i w odpowiednich miejscach ;))
Jestem samoukiem, więc takie nietypowe zamówienia są dla mnie wyzwaniami... i muszę przyznać, że chyba coraz bardziej lubię wykonywać takie nietuzinkowe prace.
Mięciutkie figurki oprócz tego, że samodzielnie stoją są też zawieszkami.
I tak dobrnęliśmy do ostatniej pogawędki maluchów...
po której, wyruszyli w dalszą drogę, wprost do zamawiającej.
Spokojnego popołudnia:)
Poplątana