Przy tamborku resetuje myśli, planuje kolejny dzień i co najważniejsze wypoczywam.
Ostatnio wiele się u mnie dzieje ale mimo to,
staram się codziennie wieczorem choć kilka xxx postawić.
To takie moje wrześniowe postanowienie;)
W ten sposób ukończyłam pierwszą część wzoru....
lub pierwszy obrazek z serii...
bo nadal nie wiem jak ten haft oprawie.
Dziękuje pięknie za komentarze pod poprzednim wpisem.
Oczywiście to, że prezencik spodobał się przyjaciółce jest dla mnie największą satysfakcją.
Wasze pochlebne komentarze natomiast sprawiają, że mi się chce...
Chce mi się, realizować moje hafciarskie plany których mam coraz więcej.
Zauważyłam, że od jakiegoś czasu na wielu blogach powstają zimowe hafty,
Ba...nawet możemy podziwiać je już ukończone.
Ja dobrze jeszcze z letnich klimatów nie wyszłam i zaczynam się zastanawiać,
czy rzeczywiście nie pora by zająć się jakimś zimowym widoczkiem.
Z drugiej strony tyle pięknych jesiennych wzorów czeka w kolejce;)
******