Prezentuje kawałeczek, mojego drugiego zaplanowanego obrazka.
Po trzech wieczorach tak oto prezentuję się moja Elfinka.
Pierwszy raz wyszywam na Lindzie 27ct i jestem zachwycona.
Jest równiutka i wyraźna, a że zaczynam haftować dopiero po 22.00 jak dzieciaczki już śpią,
to nie muszę tak wytężać wzroku;)
Sumując, pracuje się na niej rewelacyjnie!
Co do Elfinki, to bardzo mi się podoba,to co już widać.
Nawet bez konturów, można wyraźnie zobaczyć już jej nóżki.
Tak w ogóle, to ostatnio ciągle Wam różne nóżki pokazuje ;)))
Pozdrawiam serdecznie!
Poplątana