Kiedyś, czyli ponad dwa lata temu, zaczęłam wyszywać kalendarz ze zwierzątkami. Gdy natknęłam się na wzorki był luty. Właśnie od tego miesiąca zaczęłam wyszywanie a skończyłam na karteczce czerwcowej. Wypadałoby w końcu uzupełnić serie. Zdążyłam i dziś przedstawiam styczniową karteczkę z kalendarza:)
Hafcik bez konturów, czyli kolorowe plamy...
i po dodaniu magicznych kreseczek oraz oprawy.
Bohaterem styczniowej karteczki jest śpiący kociak :)
Wskoczył on na zawieszkę która świetnie prezentuje się w ramce. To jest mój punkt, wymiany kalendarzowych karteczek ;)
Napis wykonałam cieniowaną muliną. By szyba w oknie była oszroniona, użyłam białej perlistej muliny dmc E5200. Słabo to widać na fotkach, ale musicie uwierzyć na słowo że jest szron :) Do wykonania zawieszek wykorzystuje resztki mulin. U mnie nic nie może się zmarnować i wszystko może się przydać ;)
Zachomikowałam sporo wzorów. Mulinek też mam zapas. Za to w materiałach braki, więc zrobiłam sobie prezent. Po otwarciu przesyłki cieszyłam się jak dziecko:)
Teraz tylko muszę podjąć prawdziwą kobiecą decyzję, co pierwsze ma wskoczyć na tamborek.... ale to jeszcze chwilę potrwa ;)
Słonecznego tygodnia!
Poplątana
Przeuroczy obrazek:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i ślę pozdrowienia:)
UsuńŚliczny kociak :-) Też chętnie w taki sposób spędziłabym zimę :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Ja też lubię podziwiać piękne zimowe widoki.. przez okno, gdy w domku ciepełko ;) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńŚliczny wzorek;) Fantastyczny pomysł z tą ramką - całość wygląda rewelacyjnie. Zakupy widać że udane - z niecierpliwością czekam co za cuda na nich powstaną;) Pozdrawiam SylwiaB
OdpowiedzUsuńJedna rameczka a za każdym razem inaczej wygląda gdy zmienia się jej wnętrze ;) Dziękuję i ślę pozdrawienia.
UsuńKochany kotek, bardzo fajny efekt tej białej nitki (na powiększeniu dobrze widać), skuszę się kiedyś na nią. Ta cieniowana też ładnie wygląda. Powodzenia w uzupełnianiu kalendarza :)
OdpowiedzUsuńLubię dodawać tu i ówdzie takie inne akcenty jak cieniowane, błyszczące nitki, koraliki itp.. Można w ten sposób fajnie zmienić zwykły hafcik. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńFantastyczny będzie ten kalendarz:) Pierwszy miesiąc słodki! I jaka różnica po dodaniu backstitchy !
OdpowiedzUsuńUwielbiam konturki, potrafią zdziałać cuda;) Pięknie dziękuję i ślę pozdrowienia.
UsuńObrazek całkowicie w moim guście.:) Bardzo mi się podoba twój sposób eksponowania kalendarza.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i pozdrawiam cieplutko!
UsuńFajny kalendarzowy hafcik :) super pomysł z tą ramką :) Zakupy super ! wcale się nie dziwie :) od samego patrzenia czuje radość :D w takim razie czekam na kolejny hafcik :)
OdpowiedzUsuńTakie zakupy sprawiają mi największą radość i bardzo fajnie,że nie jestem w tym osamotniona i że nie tylko ja tak mam :)) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten hafcik z kotkiem i fajnie błyszczą się szybki za nim:-)
OdpowiedzUsuńZakupy rewelacyjne!
Pozdrawiam cieplutko:-)
Pięknie dziękuję za miłe słowa i ślę pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńTwój styczniowy kociak uroczy. W tej rameczce wygląda ekstra ;-)
OdpowiedzUsuńOj tak, słodkie te kalendarzowe zwierzaczki więc mam wielką ochotę dokończyć kalendarz w tym roku :) Dziękuję i pozdrawiam cieplutko.
UsuńOjejku, jaki sympatyczny jest ten kotek:)Teraz masz taki zapas materiałów, że tylko brać się do haftu:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChęci mam też wielkie, więc mam wszystko czego potrzeba by stworzyć coś fajnego;) Dziękuję i ślę pozdrowienia.
Usuńsuper praca....
OdpowiedzUsuńDziękuje pięknie :)
UsuńPiękna seria, bardzo fajny pomysł z prezentowanie wymiennych kolejnych zawieszek.
OdpowiedzUsuńPatencik się sprawdza i ekspresowo zmienia wystrój wnętrza ;) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSuper kociak. U mnie też posucha z materiałami. Twoje zakupy piękne!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję.Chodzenie po sklepach za butami czy ciuchami nie sprawia mi żadnej przyjemności, lecz takie zakupy to jest coś co uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń