Dziś postanowiłam uzupełnić mój hafciarski pamiętnik o obrazek,
który wyszywałam dla znajomej.
To był pierwszy hafcik, który wykonywałam po długim odpoczynku od igiełki.
Zaczęłam wyszywanie od dołu i tak,
w ekspresowym tempie powstała nóżka bobasa..
Szybciutko wyłoniła się też różowa sukienunia..
Najbardziej jednak czekałam jak wyjdą oczka malutkiej,
który skłoniły mnie do wyszycia tego a nie innego wzoru..
i oczywiście niebanalna fryzurka malutkiej kobietki;)
Następnie kilka kreseczek, które jak wiemy nierzadko potrafią zmienić wygląd haftu.
Zawsze robię je na końcu, dla mnie to taka wisienka na torcie:)
Wyszywałam na Aidzie 18ct -kolor biały,
nićmi Dmc dobieranymi według tego co akurat miałam.
Agrafkę w pampersie malutkiej zrobiłam Kreinikiem nr.001c
natomiast paseczek na sukience Kreinikiem nr.024.
Dla chętnych zamieszczam wzorek.
Jeśli się komuś podoba, proszę się częstować ;)
wzór znaleziony w sieci |
Hafcik jest niewielki ,więc idealnie wpasował się w gotową ramkę.
Rozbrajający uśmiech koleżanki,
gdy wręczyłam jej metryczkę spowodował,
że wróciłam do wyszywania hotelu o którym pisałam w poprzednim poście.
Przesyłam Wam więc dziś, odrobinę uśmiechu!
******
Zabawna metryczka :-))
OdpowiedzUsuńNa pewno przyniosła radość szczęśliwym Rodzicom, a jak Majka podrośnie, to i Ona się uśmiechnie na widok takiego upamiętnienia doniosłego zdarzenia :-)
Też tak myślę :) Niebawem Majeczka rok ukończy.. Czas tak szybko leci. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńSłodka ta metryczka🤗🌸
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję :)
UsuńSłodka dzidzia :-) Faktycznie te oczęta są szalenie rozbrajające :-)
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam :-)
Prawda? Mają moc przyciagania;) Pozdawiam!
UsuńSama słodycz, a takiej to trudno się oprzeć:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Oj tak:) Chyba nie da się przejść obojętnie obok takiej malutkiej slicznosci:) Pozdrawiam!
UsuńAle uroczy:))))
OdpowiedzUsuńAleż urocza metryczka :) Rameczka dopełnia całości. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję i ślę pozdrowienia :)
UsuńAle słodki bobas! Dzięki za wzór - przyda się na pewno.:) Agrafkę pewnie bym wpięła prawdziwą...;)
OdpowiedzUsuńTeż tak pomyślałam, ale dopiero jak agrafke wyszyłam;) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńRozkošný, milý a nežný ružový obrázok :-)
OdpowiedzUsuńPekná a milá spomienka.
A.
Śliczna!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło! Dziękuję:)
UsuńBardzo urocza metryczka:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję i ślę pozdrowienia!
UsuńJaki słodziak.
OdpowiedzUsuń