Niektórzy pewnie wiedzą, że uwielbiam Dimki. Dziś przedstawię kolejny zestaw Dimensions który... wcale nie zauroczył mnie od pierwszego wejrzenia. Widziałam ten wzór setki razy i jakoś zupełnie nie robił na mnie wrażenia. Zawsze wybierałam inne propozycje, aż ostatnio zatrzymałam się na nim na dłużej. Wtedy dotarło do mnie, że to jest to czego właśnie szukałam... że to jest to co mam ochotę aktualnie wyszywać... że właśnie ten obraz powinien wisieć w tym wolnym miejscu na mojej ścianie;)
Po otwarciu przesyłki, od razu wzięłam się za wyszywanie mojego kwiatowego łapacza snów. Pracowałam prawie co wieczór, a moja miłość do tego projektu rosła coraz bardziej.
Po wyszyciu połowy moja praca nad haftem, nabrała zawrotnego tempa a igiełka rozgrzała się do czerwoności...
W ferworze pracy... mimo że nocne fotki z postępów klikałam... nie zrobiłam na blogu ani jednej odsłony mojej nowej miłości.
Postawiłam już wszystkie krzyżyki. Pozostało mi teraz konturowanie obrazu i oczywiście zamówienie ramy. To jedyne moje twórcze plany na zbliżający się urlop. Nauczyłam się bowiem, że nie ma co stawiać sobie celów do zrealizowania typu: na urlopie skończę obraz, który leży od pół roku w komódce... przeproszę się z maszyną do szycia..lub ...w końcu wezmę się i zrobię sobie makramowy kwietnik.. życie zawsze skutecznie umie mi te plany pokrzyżować. Więc czekam na upragnione wolne...bez planów, bez presji... a może znów zapałam nową miłością do jakiegoś od lat znanego i omijanego przeze mnie wzoru... czas pokaże:)
******
Poplątana
Warto było się za niego wziąć: przepiękny obraz wyszedł.:)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję i ślę pozdrowienia :)
UsuńPrzepiękny! Też się zastanawiałam nad tym zestawem. Jednak odpuściłam go sobie. Ja natomiast staram się wyznaczać sobie cele, oczywiście nie zawsze wychodzi. Zwłaszcza gdy robię parce na zamówienie opornie mi idzie. Wspaniale jest zapałać miłośćią do jakiegoś wzoru, bo wtedy "samo się wyszywa". Pozdrawiam serdecznie, Ania :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Rzeczywiście miłość do tego obrazu rozkwitła w trakcie jego tworzenia i sam się wyszywał:) Co do prac na zamówienie, to ustalony terminy wywiera na mnie presję i u mnie zazwyczaj jest to wyścig z czasem, niż przyjemność tworzenia. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńPiękny, haftowany a nie szydełkiem, wspaniały :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Trochę obawiałam się haftowanego łapacza bo plecionka powinna być.. by łapać te złe sny... teraz wyszywając kontury, kreseczki wyplataja środek okręgu, więc jest dobrze;) Pozdrawiam.
UsuńCudowny jest! Dobrze, że dałaś mu szansę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Jak na początku obraz wywoływał u mnie zerowe emocje, tak teraz to jestem nim wręcz zachwycona :)
UsuńNádherný lapač snov. Wau. Gratulujem. Už mu chýba iba pekný rám.
OdpowiedzUsuńPozdravujem,
A.
Bardzo dziękuję! Jak tylko oprawie haft to oczywiście pokaże efekt końcowy:) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńPiękny haftowany łąpacz.
OdpowiedzUsuńNiesamowity haft-)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie!
UsuńPiękna praca. Swojego czasu taki łapacz wisiał przy łóżku każdego mojego dziecka. Nie wiem, skąd je przytaszczyli, ale to był podstawowy element dobrego, spokojnego snu... Potem zapomnieli, wyrośli, no i zawsze dobrze spali, ale z łapaczem prawdopodobnie jeszcze lepiej...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Zrobiłam dla córki łapacz snów z jej pomocą :) Wybierała tasiemki sznureczki i wszystko co uważała że ma się tam znaleźć.Zawisł w jej pokoju. Ten wyszywam dla siebie.. Może i ja będę miała od teraz tylko spokojne sny ;) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńA ja pierwszy raz widzę ten wzór :).
OdpowiedzUsuńSuper, że w końcu się do niego przekonałaś, bo jest cudny :).
Pierwszy raz zobaczyłam ten haft dawno temu w katalogu dimensions który był dodawany do zakupów.. Wówczas podobały mi się zupełnie inne propozycje.Chyba dojrzalam do rustykalnych wzorów bo wpadł mi w oko jeszcze jeden pasujący do tego haftu i możliwe że też się na niego skusze :) Dziękuję i ślę pozdrowienia.
UsuńWybierasz piękne obrazki - uwielbiam je oglądać! Ten jest po prostu uroczy! I jak szybko powstał!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Miło mi czytać takie słowa :) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńPrzepiękny łapacz i zdecydowanie ma to coś. Sama też na niego zerkałam, ale może kiedyś. Narazie pozachwycam się u Ciebie:-) Pozdrawiam cieplutko i udanego urlopu życzę.
OdpowiedzUsuńŚliczny wzór taki delikatny :) Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńMiło mi :) Dziękuję i ślę pozdrowienia.
UsuńPiękny! Aż chce się wrócić do haftowania.
OdpowiedzUsuńCzekam na zakończenie i oprawę.
Dziękuję. Może akurat będę Twoja motywacją i chwycisz znów za igiełke... Tego Ci życzę i ślę pozdrowienia :)
UsuńO rety jak ja dawno u Ciebie nie byłam. Przepraszam. Piękny jest ten wzór. Nie dziwię się, że wyszywałaś bez wytchnienia :). Czekam teraz jak będzie wyglądał w ramie. Jestem pewna, że rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńZawsze jest mi miło Cię gościć :) Właśnie postawiłam ostatnie kreseczki na materiale. Niebawem zamówię ramkę i oczywiście się pochwale finałem :) Dziękuję i ślę serdeczne pozdrowienia!
UsuńBardzo ładny wzór haftu i wykonanie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuńprzepiękny obraz powstał :)
OdpowiedzUsuń