Zrobiłam sobie przerwę w zalesianiu wioski i skończyłam omotkę dla córeczki.
Moja panienka zupełnie nie miała czasu na pozowanie,
a skoro dzisiaj jest "Światowy Dzień Pluszowego Misia",
to właśnie on został wyróżniony wśród bandy pluszaków czyniąc honory modela.
Zużyłam 4 moki po 50g mięciutkiej włóczki,
robiąc siatkę złożoną z oczek łańcuszka i podwójnych słupków.
Specjalnie nie skupiałam się nad jakimś wymyślnym wzorem,
bo i tak by go nie było widać.
Wyszło idealnie...luźniutko mięciutko... misiowato;)
Córeczka nie miała czasu na jakieś tam pozowanie do zdjęć
i zajęła się znacznie ważniejszymi sprawami,
a uparta mamuśka i tak postanowiła jej pstryknąć fotkę z ukrycia...
i oczywiście została przyłapana...
wniosek : paparazzi ze mnie żaden;)))
Uściski!