Szybciutko pokazuje postępy pracy w mojej wiosce.
Mogę spokojnie napisać, że wybudowałam połowę mostu;)
Uwielbiam wzory Dimensions za ich różnorodność.
W tym obrazie nie ma monotonnych fragmentów,
więc i nie ma opcji bym się przy nim nudziła.
Wyszywam jednym jak i sześcioma pasmami muliny.
Ciągłe zmiany nitek, krzyżyki, pół krzyżyki i nitki łączone,
których akurat w tym fragmencie jest naprawdę sporo...
i zbliżonko na moją budowę:
Przede mną jeszcze trochę pracy ale już teraz wiem,
że to będzie mój kolejny ulubiony obraz...
Trochę pracy, to mało powiedziane patrząc na powyższe zdjęcie...
Zaczynam bardzo wątpić czy zdążę tak jak sobie zaplanowałam,
ubrać tą dużą choinkę do końca października....
no chyba, że znajdę moją turbo igiełkę;))
Poplątana
Już widać mostek...bardzo ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńBędzie wspaniały!
OdpowiedzUsuńREWELACJA!!!!!!!!! Natalko trzymam kciuki i wierzę że uda Ci się wyszyć tą ogromną choinkę :) do końca października.
OdpowiedzUsuńBędzie wspaniały. taka różnorodność da wspaniały efekt 3D
OdpowiedzUsuńOj nie dalabym sobie rady.... pozostaje mi tylko podziwiać i kibicować prawdziwej Artystce: )
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft, sama bym taki wyszyła, ale nie dla mnie takie mega obrazy. Będzie prezentował się pięknie, życzę aby igiełka się znalazła:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wiele pracy,ale efekt końcowy z pewnością jest tego wart !!
OdpowiedzUsuńJaki cudowny haft się szykuje!! Na pewno uda Ci się zdążyć, trzymam za to kciuki:)
OdpowiedzUsuńZapowiada się przepiękny haft :)
OdpowiedzUsuńPiękny haft powstaje :)
OdpowiedzUsuńOj życzę Ci, żeby ta choinka błyszczała na tkaninie w zaplanowanym terminie!
OdpowiedzUsuńMost wygląda solidnie ;).
Teraz jak sie robi zimno to az sie nie chce haftowac:( Ale i tak niezle Ci idzie. Ostatnio nie zakumalam, ze chodzi o choinke z haftu. Podejrzewalam Cie o taka prawdziwa:P Tu w Hameryce to niektorzy juz chyba w listopadzie je ubieraja:P
OdpowiedzUsuńw tym hafcie najbardziej podoba mi sie niebo! Nie wiem jak oni to robia w Dimensions, ale niebo jest cudne na wielu zimowych obrazkach. az chcialoby sie je samo wyhaftowac:P
Kochana, cudny obraz powstaje! piękne postępy:)
OdpowiedzUsuńObraz jest przesliczny, zycze Ci turboigielki :) Bede podgladac!!!! Sliczny!!!!
OdpowiedzUsuńTo jeszcze jej nie masz ? sądząc po pracach myślałam ,że jednak posiadasz , ale to pewnie jakies nieziemskie siły Cię wspomagają , zapowiada się przewspaniały obraz pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńTeż lubię Dimensions ale nie te maksymalnie przesłodzone. Sugeruję haftowanie jednej strony obrazka tak żeby nadawał się na święta, nawet jeśli całego nie skończysz.
OdpowiedzUsuńObraz będzie CUDOWNY!!!! Podziwiam za cierpliwość,mi by sie na pewno nie chciało takiego wyzwania podjąć:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki:)
Pozdrawiam:)
Ten fragment jest już śliczny a jak dopiero cały obrazek będzie zachwycał!
OdpowiedzUsuńAle cudo ci wychodzi, a ile pracy w to trzeba włożyć! Gratuluje cierpliwości i wytrwałości. Sama coś czasem krzyżykiem wyszyje, ale nie wyobrażam sobie aby można było przebrnąć przez tak skomplikowany wzór.
OdpowiedzUsuńDużo już masz.Trzymam kciuki,może uda się ubrać choinkę :)
OdpowiedzUsuńJak pięknie cię znów Natalko powitać - jakoś tak ostatnio mało może miałaś czasu - a ja podziwiam twój nowt twór twórczy bo już widzę że będzie piękny - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńZatchło mnie z wrażenia! Piękny hafcik będzie... Myślę, że znajdziesz swoją magiczną igiełkę, im bliżej końca tym praca idzie szybciej :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Mostek wygląda jak krzyżykowa mozaika :) Powodzenia w szukaniu turbo igiełek, bardzo podoba mi się ta nazwa :D
OdpowiedzUsuńWspieram Cię w ubraniu choinki do października. Mam pytanie, gdzie można znaleźć "turbo igiełkę", też by mi sie przydała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Praca budowniczego nie jest latwa ;)…obraz juz na tym etapie wyglada poprostu FANTASTYCZNIE, uzyskalas wspanialy efekt trojwymiarowy!!!!! Podziwiam, podziwiam, podziwiam i czekam na swiateczna choinke!:))) Goraco pozdrawiam! Gosia z rodzina
OdpowiedzUsuńI ten most NA PEWNO się nie zawali! Wspaniały budowniczy z Ciebie :) Przyznam, że sześcioma nitkami muliny to jeszcze nigdy dotąd nie haftowałam :) Kto jak kto, ale TY na pewno z wszystkim zdążysz! Chyba jeszcze nie było inaczej?
OdpowiedzUsuńPozdrówko :)
O matko jedyna !!!!! Dziewczyno, jestem pełna podziwu. Też lubię wyzwania, ale to przekracza wszelkie moje wyobrażenia. Super obraz, już nie mogę się doczekać kolejnych odsłon.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
Obrazek będzie śliczny , życzę więc wytrwałości i odnalezienia tej turbo igiełki ;) Z niecierpliwością oczekuję kolejnych odsłon :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szybko Ci idzie! Będzie śliczna wioska.
OdpowiedzUsuńWzór- coś cudownego! Trzymam kciuki za szybkie postępy w tej pracy, bo normalnie zapiera dech :)
OdpowiedzUsuńNo sporo pracy przed Tobą, ale efekty będą super! :)
OdpowiedzUsuńKochana zastrzeliłaś mnie tym prześlicznym obrazkiem. Jest po prostu cudowny i nie mogę się doczekać kiedy zobaczę Twoją prace w kolejnej odsłonie. Pozdrawiam i życzę jeszcze wielu turbo igiełek :))
OdpowiedzUsuńWspaniały obraz powstaje, będę śledzić postępy. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTaki kawałek wygląda pięknie, urok skończonego będzie powalał na kolana ;)
OdpowiedzUsuńPiękne dzieło powstaje, nawet jak nie znajdziesz swojej turbo igiełki, to z pewnością zdążysz ubrać choinkę do końca X.br.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia i pozdrawiam serdecznie ;-)
Wow super obrazek. Przy Twoim ekspresowym tępie raz dwa go skończysz.
OdpowiedzUsuńprzepięknie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńcudnie wyłania się ta świąteczna wioska z bieli, zdążysz,nie może być inaczej! pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńHello
OdpowiedzUsuńYour stitching looks beautiful and I love your Margaret Sherry cats too.
Pięknie się zapowiada:)
OdpowiedzUsuńAle to bedzie cudo:) Aż mi dech zaparło:)
OdpowiedzUsuń