czwartek, 11 lipca 2013

Lipcowa piosenka..





Właśnie wróciłam, z tygodniowego wyjazdu do rodziców.
Warunki do wypoczynku są tam idealne.
Wokoło same lasy i stawy, czyli raj dla mojego młodego wędkarza.
Pogoda była fantastyczna. Kawka, relaks pod orzechem i pogaduchy. 
Korzystałam ile się dało, otoczona śpiewem ptaków i komarami ;))
Przez to czasu na wyszywanie zostało mi niewiele. Tyle, że zrobiłam lipcowy obrazeczek:






Wyszywałam na bawełnianej tkaninie koloru beżowego, podobnej wielkością oczek do Aidy 14ct .
Nici dobrałam według własnego uznania. Oczywiście dorzuciłam guziczki :)






Tańczące kobietki też miałam ze sobą, lecz za wiele tam się nie wydarzyło.
Mam trochę tła i kawałeczek nogi jednej z pań.
Niebawem pokaże co zrobiłam. 
Tymczasem ptaszki zamieszkały w karmniku....





;))

16 komentarzy:

  1. Ptaszki w karmniku wyglądają zabójczo:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjne miejsce dla rewelacyjnych ptaszków!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lipiec w bardzo optymistycznym wydaniu ;) Relaks pod orzechem.... mam tak samo, tyle że u dziadka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak tak ;)) Wypoczynek pod drzewem i do tego jeszcze z hafcikiem w dłoni.... Czysta przyjemność! Dziękuje i pozdrawiam.

      Usuń
  4. Ptaszki rozkoszne, a miejsce bardzo trafnie wybrane.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hello

    just found your blog.
    Your July finish is so sweet and I love your new project in your previous post!
    Happy weekend (:

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne zdjęcie ptaszków w karmniku :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaki wdzięczny obrazek śpiewający i budka dla ptaszków przeurocze to wszystko pozdrawiam Maria

    OdpowiedzUsuń