Dziś czwartek, więc czas na kolejną odsłonę
Tajemniczego Sal-u.
Etapy przybywania xxx :
odsłona I |
odsłona II |
odsłona III |
Hafciku przybywa, lecz zagadka nadal pozostaje nierozwiązana.
Ostatnio podejrzewałam że wyszywam kałuże...
Teraz myślę, że to tort lodowy się roztapia
a tajemnicza postać siedzi na jego szczycie z kwiatami w łapach ;)))
Obstawiam, że i tak nie zgadnę co wyszywam...
pewnie tak do szóstej odsłony haftu.
Wielkie brawa dla Zimnej !
Zorganizowała perfekcyjnie Tajemniczy Sal -
nikt nic nie wie ;)
*****
Ja obstawialam jakis brzeg jeziora, teraz przekonuje się ze to może być jakiś tort, ale w sumie, to może być wszystko :)
OdpowiedzUsuńA może to fontanna? Coraz ciekawiej wygląda
OdpowiedzUsuńhmmm.... ja pomyślałam o szklanej kuli...hmmm ciekawość rośnie :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń<3 Mam nadzieje, ze do konca bedziecie sie dobrze ze mna bawic! :)
OdpowiedzUsuńA z Waszych posmyslow zrobie liste - pojawi sie w podsumowaniu :D
Fajne typy :) I przednia zabawa :)
OdpowiedzUsuńTeraz to ja też widzę tu torcik, a na szczycie skrzata z umazaną buzią;-)
OdpowiedzUsuńJa nadal obstawiam lodowiec. Zimna to zimna.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem finału tego cudnego haftu! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń