Przez ładnych parę lat, lampa zakupiona w Ikei dawała nam przyjemne,
ciepłe światło umilając wieczory.
Kilka tygodni temu, lampą zainteresował się nasz kot.
Może nie tyle lampą, co owadem którego zwabiło te ciepłe światełko;)
Kot skoczył na lampę i porwał klosz.
Lampy szkoda mi było wyrzucić, bo tworzyła fajny wieczorem klimacik,
a że właśnie skończyliśmy remoncik u córki w pokoju,
wpadłam na pomysł, by sama wykonać odpowiedni klosz.
Lampa przed napaścią kota wyglądała tak:
zdjęcie z sieci |
Zerwałam resztki papieru pozostałe z klosza i zabrałam się do pracy.
Do mojego pomysłu, użyłam włóczki takiej samej jak ta, tyle że w podwójnej ilości:
Nawet nie pamiętam gdzie ją kupiłam.
Miałam dwa kolory i w planach wykonanie omotki dla córki,
ale jak to z planami bywa, często się zmieniają;)
Zaczęłam owijać rusztowanie klosza włóczką.
Proste to nie było, włóczka mi się zsuwała,
albo klosz robił się coraz mniejszy bo zbyt naciągnęłam nitkę itd.
W końcu znalazłam sposób jak poplątać te nitki i wszystko poszło mi już gładko.....
tak mniej więcej, po trzech godzinach prób i błędów;)
Efekt podobał mi się, ale coś mi tu jeszcze brakowało.
Wykończyłam górę lampy pomponikami.
Na dole miałam w planach większe pompony,
ale w końcu zrobiłam dokładnie tak samo jak na górze.
Jako kropkę nad "I" powiesiłam serducho od Ani
Lampa w pokoju córki prezentuje się świetnie
i co najważniejsze daje wieczorem przytulne i ciepłe światełko.
Dałam drugie życie lampie yuppi;)
Zgłaszam moją lampę na Wyzwanie Szuflady
"Zaplątane - wyplatane"
*****
Monogram wyszyłam cieniowaną muliną DMC nr 99,
na aidzie 16ct kolor naturalny.
Następnie uszyłam serduszko, które wypełniłam lawendą.
Mały drobiazg, a jak cieszy.
Twórczego weekendu.
Poplątana
Nami,ta lampa jest rewelacyjna i taka dziewczęca. Bardzo mi się podoba. Pierwowzór również, ale skoro czas użytkowania jego minął,fajnie że dałaś lampie "drugie życie "
OdpowiedzUsuńNati, pozdrawiam serdecznie :))
UsuńNati, pozdrawiam serdecznie :))
UsuńNami,ta lampa jest rewelacyjna i taka dziewczęca. Bardzo mi się podoba. Pierwowzór również, ale skoro czas użytkowania jego minął,fajnie że dałaś lampie "drugie życie "
OdpowiedzUsuńBardzo fajna lampa i hafcik uroczy - pozDrawiaM ;)
OdpowiedzUsuńLampa - rewelacja!
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wykombinowałaś, lampa wyszła super:-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie teraz lampa wygląda, a serduszka super.
OdpowiedzUsuńPomysł miałaś rewelacyjny,wygląda super!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na uratowanie lampy :) Ja też nie lubię wyrzucać fajnych rzeczy, a jak się człowiek wysili, to zawsze znajdzie jakieś ciekawe rozwiązanie.
OdpowiedzUsuńLampa wyszła SUPER, to jest bardzo dobry przykład, żeby od razu nie wyrzucać zniszczonych przedmiotów... bardzo, bardzo mi się podoba. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWow! :) Super Ci wyszła naprawa lampy! Jest nawet ładniejsza niż wcześniej :D Ekstra :)
OdpowiedzUsuńNo i teraz jest oryginalna i jedyna w swoim rodzaju lampa. Witam w Wyzwaniu Szuflady.
OdpowiedzUsuńU mnie na strychu zalega stary stelaż od żyrandola, też muszę go uzdatnić :). A póki co chwalę się : nareszcie na moim blogu zawitało rękodzieło :) :) :). Zapraszam: http://nietylkowkuchni.blogspot.com/2016/09/lniane-poszewki-na-jaski-z-motywem.html
OdpowiedzUsuńŚwietna lampa - pomysłowe wykonanie.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł i lampa wygląda fantastycznie! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładna lampa :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł , a lampa prezentuje się znakomicie! Myślę mad swoją lampą, ale mam klosz fantazyjnie wygięty i nie wiem jak to ugryźć. Serducho eleganckie.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSuper słodka lampa dla księżniczki <3
OdpowiedzUsuńWspaniała, wspaniała pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńWow! Natalka, w życiu bym nie powiedziała, że to hand made! :) Rewelacyjna. I brawo z apomysł :)
OdpowiedzUsuńŚwietna robota! Lampa w Twojej wersji dla mnie lepsza niż oryginał Nati! Super!
OdpowiedzUsuńŚwietna robota! Lampa w Twojej wersji dla mnie lepsza niż oryginał Nati! Super!
OdpowiedzUsuńSuper gustowna lampa dla małej księżniczki, mojej Zosiulce też by przypadła do gustu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna lampa :) Dokonałaś bardzo dobrej przemiany, a lampa wygląda teraz bardzo dziewczęco :)
OdpowiedzUsuńSuper! Lubię takie niebanalne pomysły :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady i pozdrawiam ciepło :)
Świetny pomysł! Lampa wyszła rewelacyjnie! :D
OdpowiedzUsuńTaka jakaś poplątana ta lampa, ale muszę przyznać że i dość oryginalna. Ja jednak osobiście wolę modernistyczne urządzanie mieszkań i podobają mi się plafony jak https://www.2bm.pl/plafony/plafon-luna-140x140-cm-led-bialy,p1253077599 które w sumie idealnie pasują do każdego rodzaju wnętrz. Najbardziej odpowiada mi ich przestrzenne oświetlanie wnętrza.
OdpowiedzUsuń