Zbliżają się trzeci urodziny mojej córeczki.
Jako że jej starszy brat miał piniatę na swoich urodzinkach i zabawa była przednia,
moja mała Hania również zapragnęła mieć taką cukierkową kulę.
Więc mamusia zakasała rękawy i zaczęła kleić ;))
Do przygotowania piniaty użyłam składników i materiałów,tych samych co w poprzednim przypadku. Wszystkie etapy i składniki potrzebne do momentu oklejania bibułą opisałam TUTAJ
Oczywiście tym razem piniata musiała być bardzo dziewczęca,
w ulubionym kolorze trzylatki - różowym;)
Więc zaczęłam oklejać przygotowaną formę trzema kolorami bibuły,
sam róż za bardzo by mnie raził po oczach.
Tym razem wymyśliłam troszkę inny model i inaczej ją oklejałam niż poprzednio.
Zaczęłam od połowy i tak w kółeczko przyklejałam pocięte paski bibuły:
Gdy doszłam do środka, odwróciłam piniatę i powtórzyłam to samo z drugiej strony.
Teraz zostało tylko wykończenie.
Z jednej strony kokardka, z drugiej przykleiłam wydrukowany obrazek
i wypełniłam cukierkami na przemian z kulkami bibuły.
Tak oto się prezentuje moje dzieło :
A teraz czas na zrobienie pałki którą dzieci będą uderzać w piniatę,
by pękła i oddała im cukiereczki ;))
Potrzebujemy:
- kij (zwykły patyk jak do pieczenia kiełbasek na ognisku)
- dwa pingpongi (może być też plastelina)
- bibułę już mamy
- taśmę klejącą lub klej
W pingpongach robię dziurkę nożyczkami i nadziewam je z dwóch stron na kija.
Robię to dla bezpieczeństwa,by zakryć końcówki.
Różnie to może być... kij w rękach dzieci.
Następnie zaczynam owijać bibułą,tak to wygląda:
Po owinięciu stroimy według uznania...czysta fantazja..
I zestawik gotowy;))
Wiem ile frajdy przynosi taka wspólna zabawa.
Wiwaty, okrzyki, piski i niesamowita radość gdy piniata w końcu pęka i wysypują się cukierki;))
Na pewno, będzie to już stały punkt programu urodzinowych imprez moich dzieci.
Więc teraz czekam do soboty i spokojnie pozwolę dzieciom rozbić,
owoc mojej ciężkiej pracy, z wielkim uśmiechem na ustach;))))
Bardzo ładnie ci to wyszło! Nie znałam takiej zabawy.:)
OdpowiedzUsuńSyn kiedyś zobaczył w jakimś filmie jak dzieci na urodzinach rozbijały konika i strasznie mu się spodobało.
UsuńMożna wykonać co tylko się chcę.Wpierw myślałam o dużym cukierku ale w końcu stanęło na myszce;))
Pozdrawiam.
Piękna ta piniata:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje;))
UsuńJa też nie znałam zabawy. Bardzo mi się podoba!!! Eh, żeby już wnuki były...!
OdpowiedzUsuńUdanej imprezki życzę Hanusi i Mamusi i wszystkim Gościom urodzinowym :)
Bardzo serdecznie dziękujemy!!!
UsuńPozdrawiam cieplutko;))
Znam tę zabawę i kojarzę ją z Meksykiem, ale nie wiedziałam, że można coś tak ozdobnego zrobić.Świetnie to wygląda!
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuje;)
UsuńAle się napracowałaś świetna zabawa to jest dla dzieciaków życzę córuni wszystkiego dobrego a przede wszystkim zdrowia a tobie mamie również dużo sił i pomysłów na pzryszłość bo na święta to ty chyba sobie nie odmówisz coś specjalnego wykonać dla dzieciaczków i domu tak zdolna jesteś ja nic tylko cię podziwiam ciepło pozdrawiam a bo dzisiaj świeci słońce u mnie buziaki Maria
OdpowiedzUsuńPięknie dziękujemy za życzenia!
UsuńNa święta, na pewno będę robić Pikusie.Bałwanki choineczki ptaszki, takie na razie mam plany;))
Pozdrawiam.
Świetny pomysł... Sto lat dla córeczki :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy!
UsuńRewelacja! :) Dzieciaki będą miały świetną zabawę. A dla córci oczywiście życzonka wszystkiego co najlepsze :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy;) Myślę że zabawa będzie świetna,żeby tylko słonka nie zabrakło.
UsuńPozdrawiam.
Zabawa z piniatą jest przednia. Byłam kiedyś z córką na takim przyjęciu i dzieci były nią zachwycone! Super pomysł i ekstra wykonanie!
OdpowiedzUsuńTo prawda ;) U syna bawiło sie 10 dzieci, od maluchów do 13 latków,po kolei uderzali i w końcu przy czwartej turze pękła.Co to była za radość ;))))
UsuńMama pierwsza klasa :D piniatę znam również z filmów, ale na żywo nie widziałam... życzę udanej zabawy! :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuje!;))
UsuńPozdrawiam gorąco.
Pięknie to wyszło. Dzieci będą miały frajdę.
OdpowiedzUsuńOj miały!;) Imprezka była bardzo udana;)))
UsuńPozdrawiam.
Super! Szykuje mi sie imprezka mojego 4-latka więc pomysł wykorzystam :)))))))
OdpowiedzUsuńDzięki!
Bardzo się cieszę;)) Moja córka przyjęła prezenty od gości i od razu padło pytanie,mamuś kiedy będziemy rozbijać piniatę;)) To był punkt kulminacyjny przyjęcia,zabawa była świetna!;) Pozdrawiam.
UsuńSweetaśna!
OdpowiedzUsuńRozkoszna:) Taka dziewczęca- myszka rozbraja:)
OdpowiedzUsuńDziękuje;)) Jeszcze z dwa latka i będziesz pewnie dla Piotrusia robiła chłopięcą wersje;)))
UsuńPozdrawiam cieplutko.
super :)
OdpowiedzUsuńDziękuje!;))
UsuńPomysł odgapie , ale żal tak pięknie ozdobionej złomotać ,och żal pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńAleż skąd, nie jest żal;)) Radość dzieci nie do opisania.,jak już w końcu pękła to dopiero była zabawa ze zbieraniem cukierków...,a mamuśka pęka z dumy, że im taka frajdę sprawiła ;))))
UsuńPozdrawiam.