Ostatnio przeglądając internet,
natknęłam się na śliczny wzorek z ptaszkami.
Idąc po śladach, dokopałam się do reszty 11 wzorków z tej serii.
Jest to kalendarz ze zwierzątkami.
Zrobiłam więc sobie krótką przerwę, od sypania śniegu
i utwardzania drogi w moim "Zimowym wypadzie"
i wyszyłam sobie ot takiego Pikusia ;)
Szybkie przygotowanie:
Hafcik bez konturów....
i po dodaniu odrobiny magii ;)
Oraz zawieszka w oprawie:
Jak pewnie wiele z Was, ja również posiadam mulinki bez numeracji, bez oznaczenia firmy...
pewnie niektóre firmy nawet już nie istnieją a takie mulinki pamiętają czasy mojej babci:)
Gdy natknęłam się na zabawę którą zorganizowała Igiełka
mobilizacja, by w końcu Poplątana zaczęła robić porządek w swoich nitkach, bardzo wzrosła;)
Lutową kartkę z kalendarza wyszywałam na Aidzie 14ct,
resztkami niteczek z moich sporych zasobów.
Napis zrobiłam muliną cieniowaną, pozostałą po Sal-u z imbryczkiem
a serduszko w dziobie ptaszka oraz budkę, powiesiłam na resztce muliny Kreinik.
Uwielbiam takie przerywniki w trakcie pracy nad większymi haftami.
Pikuś skończony,
więc zakasam rękawy i zmykam dom budować;)
******
Piękny ten "Luty" i super go oprawiłaś !
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję!
UsuńPrzeuroczy hafcik!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTeż mnie zauroczył,więc nawet nie odkładałam go na"kiedyś zrobię" :) Pozdrawiam!
UsuńPiękny pikuś, słodki taki. Też bardzo lubię wyszywać końcówkami i resztkami,bo czuję że przy okazji zmniejszam bałagan w nitkach.
OdpowiedzUsuńJedyne co mi nie do końca pasuje to anglojęzyczny napis, ale to moje uczulenie na obcojęzyczne napisy, jakbyśmy byli jakaś kolonią brytyjską.
Oj ja naprawdę dużo muszę zrobić takich Pikusiów by mój bałagan nitkowy choć trochę ujarzmic ;)
UsuńCo do nazwy miesiąca,tutaj mi nie przeszkadza,że jest po angielsku.Przemkło mi przez myśl,by przerobić jak w kocim kalendarzu ale zostawiłam tak jak jest.Napis nie przytłacza haftu i rodzaj pisma mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie.
Śliczny hafcik i do tego super pomysł na umieszczenie go w tej ramce😊🌸
OdpowiedzUsuńDziękuję.Wymyśliłam, że to będzie idealna ramka do wymiany kartek z kalendarza;)
UsuńŚwietny pomysł na wykorzystanie resztek :)
OdpowiedzUsuńTakie małe wzorki są do tego idealne:)Pozdrawiam.
UsuńPięknie prezentuje się :D
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
UsuńAle uroczy przerywnik! Chociaż luty nie do końca kojarzy mi się z kwitnącymi kwiatami ;) Ale już serduszka są na właściwym miejscu :))
OdpowiedzUsuńWiem o czym piszesz. W każdym dotychczas spotkanym kalendarzu najbardziej nie pasuje mi kwiecień zawsze jest deszcz i parasolka :)
UsuńŚwietny pomysł na piękną prace....brawo 😊
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńŚliczny obrazek 😉 jakiś czas temu natknęłam się na kalendarz ze ślimakami i zbieram się, żeby go wyszyć. Tylko jakoś czasu mało.
OdpowiedzUsuńOj z tm czasem tak jest że nie da się go rozciągnąć.Gdzieś przeczytałam że jak masz za mało czasu to dołóż sobie obowiązków a ze wszystkim się wyrobisz. Właśnie zaczęłam testować tą metodę;))
UsuńŚliczne te Twoje ptaszki :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję:)
UsuńHafcik wywołujący przyjemne skojarzenia. No i ładnie oprawiony.
OdpowiedzUsuńTrzeba wziąść się do pracy bo niebawem w tej oprawie powinna zawisnąć kolejna miesięczna karteczka:)Ten czas pędzi jak szalony.
UsuńSuper jest ten hafcik,bardzo delikatny i taki subtelny:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie!
UsuńPrzepiękny hafcik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.Dzięki twojej zabawie zmobilizowałam się by powstał:)Pozdrawiam serdecznie.
UsuńWspaniały wiosenny maluszek:-)
OdpowiedzUsuńsłodkie, lutowe ptaszynki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie:)
UsuńŚliczne maleństwo i piękna oprawa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Bardzo mi miło. Dziękuję i pozdrawiam.
UsuńCudny Pikuś, przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńBardzo ładne maleństwo.
OdpowiedzUsuńDziękuję i śle pozdrowienia.
Usuńpięknie i szybko! pozdrawiam serdecznie Nati:)!!
OdpowiedzUsuń