niedziela, 10 września 2017

Hotel Sorrento - odsłona II




Witam serdecznie po dłuższej przerwie.
Urlop mam już dawno za sobą i kolejny raz się przekonałam,
że głowa pomysłów to nie wszystko.
Doby nie dało się za nic rozciągnąć by oddać się moim twórczym zapędom,
więc robiłam wszystko po trochu,
spędzając najwięcej czasu z rodziną i oddając się błogiemu lenistwu;) 
Miałam przeczytać książkę...prawie skończyłam.
Miałam dopaść maszynę i szyć jak szalona...
coś tam powstało ale szaleństwa nie było.
Przeprosiłam się z szydełkiem... mam w planach zrobić koc...
zrobiłam, aż dwa kwiatki które kiedyś na nim będą ;)
Przeszukiwałam internet w poszukiwaniu nowych wzorków,
to tak na zapas gdyby nagle się okazało, że nie mam co wyszywać.
Tym sposobem na chomikowałam wzorów,
że mi życia nie starczy by je wszystkie zrealizować ;)
Gdy już się uspokoiłam i po troszkę wszystkiego porobiłam,
zabrałam się za pracę budowlane w moim hotelu.
Przed urlopem plac budowy wyglądał.... ot tak:



Wzięłam się ostro do pracy i w pocie czoła położyłam cały chodnik,
a w ramach relaksu wsadziłam kwiaty do donicy.
 
 
Ta odrobina koloru wpłynęła na zmianę profesji...
na całego zajęłam się ogrodnictwem.



Poniżej zamieszczam zbliżenie na szaleństwo, które dzieje się na ścianie mojego hotelu.
Pół krzyżyki jednym, dwoma, trzema a nawet pięcioma pasemkami muliny.
Do tego masa łączonych kolorów. 
Póki co, niezmiennie krzyżyki są wykonywane dwoma pasmami nitki.
Tutaj nie ma czasu na nudę, więc jak dla mnie jest super.



Dzięki temu, nie mam teraz ochoty na żadne przerywniki.
Mam teraz ochotę, postawić pergolę nad drzwiami hotelu 
i obsypać ją kwieciem.



 Uściski !
Poplątana

47 komentarzy:

  1. Wow! Już teraz robi wrażenie:) Ogrodnik i budowniczy się w Tobie odezwał jak nic;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.Sama jestem ciekawa co jeszcze we mnie drzemie;)

      Usuń
  2. Dużo krzyżyków się pojawiło! Super zmieniasz profesję, od budownictwa po ogrodnictwo ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie jest za dużo lenistwa:)))Hotelik rośnie przepięknie:))Zawsze szybciej rosną kwiatki:))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najfajniejsze jest to że moje kwiatki nigdy nie zwiędną;)

      Usuń
  4. Ale cudnie się robi :)
    Później osłoń te kwiaty, by się za bardzo nie zakurzyły przy dalszych pracach budowlanych ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak tak...muszę teraz futryne drzwi otynkowac by pergole zamontować;)

      Usuń
  5. No z tymi kwiatkami od razu jakoś przytulniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo... z roślinami od razu robi się ładniej;) Pozdrawiam.

      Usuń
  6. Podciągnęłaś sporo, a obraz już wygląda zachwycająco.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Brawo!!! Dałaś po robocie, nie zwalniaj tępa i kończ Dimka, będzie ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za motywujące słowa i pozdrawiam.

      Usuń
  8. Pięknie przybywa! Ale różnorodność kolorów jest niesamowita :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na końcu wstawię okna... tam dojdzie kropelka pięknej barwy która zwienczy dzieło;) Uściski!

      Usuń
  9. No pięknie przybywa, trzymam kciuki za kolejne odsłony. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowny haft powstaje!!!Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super kombinacje :) Też lubię, chociaż czasem męczą... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami tak, ale wolę kombinacje niż monotonne kawałki np jednolite tła;)

      Usuń
  12. Przepiękny hafcik. Ja też walczę z Dimkiem i plątaniną nici, aż trudno się od niego odrywać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dimki są cudne...uwielbiam je za różnorodność i efekt końcowy.Doskonale cię rozumiem i pozdrawiam;)

      Usuń
  13. pięknie napisane, bardzo pomysłowo, a sam haft zapowiada się rewelacyjnie

    OdpowiedzUsuń
  14. Wygląda cudnie, skończony będzie śliczny... a z planami też tak mam, że doba za krótka a pomysłów na dziergadełka masa... :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak... Tylko brak czasu mnie ogranicza;)Pozdrawiam.

      Usuń
  15. Spore postępy :) Już jest pięknie, a pergoli z kwieciem będę wyglądać niebawem :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz drzwi obrabiam...by dalszą część pergoli zamontować.Gdy tylko kwiecień ją obrzuce, efekty pokaże;)

      Usuń
  16. Postępy wspaniałe :)
    A szkoda, że ta dobra jednak nie jest rozciągliwa.

    OdpowiedzUsuń
  17. wow Pięknie się hotel prezentuje ;) jeszcze chwila i zacznie przyjmować klientów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wykończenie budowy jest najbardziej pracochłonne ale też mam nadzieję że szybko pójdzie;)

      Usuń
  18. masz smykałkę budowlańca ;) też chciałabym wszystko na raz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;)) tak to już jest gdy głowa pełna pomysłów. Pozdrawiam.

      Usuń
  19. No tak to z tymi urlopami bywa niestety... pomysłów na 2 miesiące, a urlopu naście dni :(
    Ważne, że udało Ci się nieco odpocząć i nabrać sił!
    a w hotelu cudnie przybywa:) pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepięknie wychodzi! Jestem pod ogromnym wrażeniem!
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudny hafcik, jestem bardzo ciekawa końcowego efektu :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Widać postępy :-) Będzie pięknie :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudnie się zapowiada,kochana.Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  24. piekny haft.... mnie na niego juz brakuje czasu.....

    OdpowiedzUsuń
  25. Coś pięknego tworzysz, podziwiam za zdolności pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  26. Jaki piękny ten haft! Ja też wyszywam, ale w mniejszym stopniu, niż dziergam :)
    Tak się zastanawiałam, czytając Twój wpis, jak to jest, że człowiek tyle chce, ma tyle planów i chęci, a jednak czas ucieka i nie nadążamy z wykonaniem? Bo ja mam dokładnie tak samo :)
    Ale najważniejsze, że odpoczęłaś, spędziłaś czas z bliskimi :)
    Pozdrawiam serdecznie,
    Asia

    OdpowiedzUsuń