W końcu zaczynam mieć chwilę i wracam powoli do tamborka.
W Sal-owym imbryczku mam już prawie wszystkie literki,
może mi się uda do niedzieli skończyć to maleństwo ;)
Póki co mój misterny hafcik ma wielkość 10cm x 9 cm.
Cieniutkie płócienko jak i milimetrowe krzyżyki dają chwilami w kość,
ale po literce dziennie zbliżam się do końca,
wymyślając co chwile, nowe wykończenie hafciku;))
*********
Na każdym blogu oglądam różowe, więc ten niebieski jest naprawdę miłą odmianą :)
OdpowiedzUsuńTaki kolorek pasuje mi do mojej kuchnio -jadalni i stąd ten wybór;) Pozdrawiam.
UsuńW niebieskim też jest śliczny.
OdpowiedzUsuńWierzę, że ta drobnica może dać w kość.
Pozdrawiam. Ola.
Lubię malutkie xxx,tutaj męczący jest materiał który wybrałam do hafciku.
UsuńBardzo powolutku muszę stawiać xxx bo zamiast / może wyjść kreska pionowa...taki ma luźny splot ten materiał.
Pozdrawiam serdecznie.
Niebieska wersja bardziej pasuje mi do spokojnej, stylowej kuchni.... Dzielnie idziesz do przodu!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuje Myszko;) Pozdrawiam cieplutko.
UsuńNapracowałaś się zwłaszcza że tkanina ma drobny splot, ale ślicznie wygląda, miłej pracy i czekam na ukończoną pracę :)
OdpowiedzUsuńMusi być maleństwo...stąd wybór materiału,ale wzorek wyszywa się bardzo przyjemnie;)
UsuńJakie ładne błekity!
OdpowiedzUsuńTez mi się podobają;) Póki co używam jednego koloru, cieniowana mulina DMC nr 67.
UsuńŁadnie mu w niebieskim!!!!
OdpowiedzUsuńDzieki!;)
UsuńCudownie wygląda w niebieskościach :) Ja osobiście nie cierpię różowego (no chyba,że to kolor jakiegoś kwiatka :)) więc Twój imbryczek jest dla mnie numerem 1 :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Też nie przepadam za soczystym różem, choć trochę tego koloru w domku mam. Moja trzylatka jest na etapie różowego i to teraz jej ulubiony kolor;)))
UsuńŚliczny niebieski imbryczek już nie mogę się doczekać co dla niego wymyślisz :)
OdpowiedzUsuńDecyzje o wykończeniu haftu już podjęłam,może uda mi się trochę zaskoczyć moją interpretacją imbryczka ;))
UsuńTeż mam go w planie bo jest naprawdę fajny i szybki
OdpowiedzUsuńdo wyszycia ale jakże efektowny - pewnie kolorki inne
u mnie będą - ściaskańce dla Ciebie kochana :***
Więc czekam na Twój imbryczek i śle pozdrowienia;)
UsuńDrobnica daje w kość, wiem z doświadczenia, ale jaka potem satysfakcja :))) Ja przyznam się bez bicia używam lupy do haftowania na takich drobnych kanwach. Na początku czułam się jak koń w chomącie, ale potem... jak to mówią przyzwyczajenie drugą naturą człowieka :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Gdy tylko zobaczyłam wzór wiedziałam że będę robić maleństwo,zastanawia mnie tylko skąd ja mam ten kawałeczek materiału, bo za nic nie mogę sobie przypomnieć co na nim robiłam;) Lupy nie posiadam i myślę że by mi przeszkadzała,ale chyba niedługo będę musiała zbadać sobie oczy i zafundować okulary do nocnego dłubania;))
UsuńPozdrawiam.
Ślicznie wychodzi i już mało do końca zostało:)
OdpowiedzUsuńDziękuje i pozdrawiam;)
UsuńPiękny będzie ten imbryczek, śliczne niebieskości:)
OdpowiedzUsuńMiło mi;) Użyłam dopiero jeden kolor, w planie mam jeszcze trzy szarości,zobaczymy czy uzyskam efekt który sobie wymyśliłam;)) Pozdrawiam cieplutko.
UsuńMałe jest piękne!
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci wychodzi ten imbryczek i kolorki też fajne.
Tez tak sądzę;) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńPięknie wygląda w niebieskościach ten imbryczek. Ciekawa jestem efektu końcowego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dziękuje i pozdrawiam serdecznie;)
UsuńBędzie coś ślicznego. Przypomina mi to starą holenderską zastawę.
OdpowiedzUsuń;))) stąd ten niebieski,też tak mi się skojarzył imbryczek gdy go pierwszy raz zobaczyłam.
UsuńŁadnie się prezentuje na tle w stokrotki :)
OdpowiedzUsuńDziekuje;))
UsuńWidziałam już ten imbryczek w pomarańczach u Ażurka. W niebieskim też wygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuńW czerwieniach i różach widziałam., w pomarańczach nie, więc zaraz lecę do Ażurka nadrobić zaległości;)
UsuńPozdrawiam.
Pięknieje imbryczek z każdym dniem. Na pewno do niedzieli go skończysz :) I niezmiennie powtarzam, takie drobne krzyżyki to moje ulubione i wcale nie są męczące - moje subiektywna opinia :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię malutkie xxx i to nie one mnie męczą tylko te płócienko.Czuję jakbym stawiała krzyżyki w w powietrzu;)
UsuńMiałam bardzo zabiegany tydzień i zero czasu na xxx ale do niedzieli skończę....dobrze że nie napisałam do której niedzieli;))) Pozdrawiam serdecznie.
Jeśli to takie maleństwo to tym lepiej, w kuchni pozostanie jeszcze wiele wolnej ściany ;p
OdpowiedzUsuńMaleństwo zostanie wciśnięte miedzy blat a wiszące szafki;) Mam otwartą kuchnię w której są trzy pary drzwi i duże okno.Jedyny wolny kawałek ściany czeka na hortensję;)) Pozdrawiam.
UsuńImbryczek prawie gotowy, a ja jeszcze nie zaczęłam. Będzie kolejna zawieszka czy tym razem ramka?
OdpowiedzUsuńOd umieszczenia tego wpisu też nie ruszyłam imbryczka, więc może skończysz szybciej niż ja;)
UsuńImbryczek będzie dyndać. Pozdrawiam.
Ten Twój niebieski imbryczek idealnie w kolorach mojej kuchni ;) Ja wszelkie dodatki, talerze i kubki w kolorach biało- niebiesko- granatowych :) Moich ulubionych! :)
OdpowiedzUsuńNa pewno znajdziesz jakiś fajny sposób na wyeksponowanie swojej robótki.
P.S. Dziękuję za linka z dechą! Pomysł na oprawę jest wprawdzie totalnie mój ale do końca nie wiedziałam jak ugryźć taką oprawę. Coś tam w głowie świtało, ale dzięki Twojemu namiarowi rozjaśniło się co nieco! Buziaki! :*
Szukałam i nie mogę znależć tego linku z naleśnikami. jak odszukam to Ci podeślę. Fajnie że ten Ci się przydał;)
UsuńPozdrawiam gorąco.
Dobrze oglądać ten obrazek w Twoich niebieskościach :-)
OdpowiedzUsuńMiło mi!;)
UsuńNatinko, nie przypuszczalam, ze ten hafcik" to takie malenstwo…jakaz to misterna praca… jak Ty to robisz? PODZIWIAM!!! :))))) Imbyczek zapowiada sie UROCZO :))))) Czekam na efekt koncowy, ktory z pewnoscia bedzie WSPANIALY :))))) Goraco pozdrawiam! ;) Gosia zrodzinka
OdpowiedzUsuńJak mnie odwiedzisz niebawem, to ja Ci wszystko Gosiu pokażę na żywo i nawet postaram się Ciebie zarazić tą pasją,już moja w tym głowa;))) A co do wykończenia,...myślę że efekt końcowy troszkę cię zaskoczy:))))
UsuńUściski!
Prześliczny imbryczek , szkoda że sie nie zapisałam , Fajnie by było go wyszyć ,,,
OdpowiedzUsuńKliknij na banerek imbryczka u mnie po prawej. Judyta wrzuciła do kolekcji wzory filiżanek i talerzyka;)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Oj Natalko sory że tak późno do ciebie zachodzę ale tak się złożyło że tylko nadrabiam same zaległości - śliczny ten imbryczek sama bym taki chciała ale nie mam wzoru - jakbyś mi mogła podesłać na meila - byłabym niezmiernie wdzięczna i jeszcze poproszę cię o twój adres bo ten z koperty mi się zapodziało wszystko - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńTez jestem zabiegana i mam straszne zaległości. Miło że mnie odwiedziłaś i słowo pozostawiałaś;)Pozdrawiam cieplutko.
UsuńPięknie, czekam na dalsze odsłony :)
OdpowiedzUsuńśliczny imbryczek,ten kolor bardzo lubie i pasuje mi do kuchni
OdpowiedzUsuńKuchnię mam białą więc myślę że wzorek w niebieskościach będzie ślicznym akcentem;)
UsuńTaki błękitny bardziej mi się podoba :) Przez chwilę też się chciałam zapisać, ale za dużo tego i już nie nadążam...
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością obejrzę całość...
Pozdrawiam :-)
Tez postanowiłam że tylko koci Sal,ale obok imbryka nie mogłam przejść obojętnie;))
UsuńDziękuje;)
OdpowiedzUsuńGrunt to iść do przodu, a widzę, że to akurat wychodzi Ci świetnie :) Czekam na efekt końcowy ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wychodzi Ci ten imbryczek. Wspaniały dobór kolorów - haft pasowałby do kuchni mojej Mamy :)
OdpowiedzUsuńŚliczny :) Piękne kolory :) Znając Ciebie istnieje spore prawdopodobieństwo, że imbryczek stanie się kolejną, perfekcyjną zawieszką :D
OdpowiedzUsuńImbryczek jest piękny, jak wszystkie pozostałe prace ( Hortensja, Bistro ... ), ale najbardziej urzekła mnie
OdpowiedzUsuńpraca pt. "Paryski rower" . Obraz jest prześliczny i tak perfekcyjnie wykonany, malowane igłą cudeńko !!!
Podziwiam i gratuluję, Warto było tu zaglądnąć - pozdrawiam ;-)
Przepiękne wybrałaś kolorki ;o)
OdpowiedzUsuń